Zaskakująco słaby. Zastanawia mnie z jakich powodów Stallone zgodził się zagrać w tym filmie?
sensownym..? ,,Mrok" nie poniżaj się.Rambo i Rocky kojarzysz..? Tango i Cash..? Cobra...? Plan ucieczki..? Mi osobiście podobały się jeszcze filmy:Człowiek Demolka,Stój bo mamuśka strzela,Zabójcy,Osadzony i Niezniszczalni też fajne części.
Z całym szacunkiem do Waszego gustu. Filmy które wymieniliście to typowa komercha bazująca na emocjach. Typowe amerykańskie kino akcji. Można to obejrzeć raz i pozamiatane.
Wbrew obiegowym opiniom film Człowiek Demolka jest - moim skromnym zdaniem - jednym z najciekawszych filmów SF. I cholernie mądrych . Krótki opis.
Świat , który zapomniał o podstawowych wartościach i zasadach, stworzył własną ułudę bezpieczeństwa i zasad moralnych. Dodajmy : nieprawdziwych, sztucznych, wymyślonych ( vide : UE - zniesienie kary śmierci w stanie wojny, rezygnacja z podstawowych zasad społecznych na rzecz politycznej poprawności, rezygnacja z przemocy na rzecz ugodowego załatwiania problemów - skutek - atakujący Islam).
W ów świat wchodzi nasz 1 bohater - Simon Phoenix - degenerat , który gdzieś ma "idealny świat" bo pochodzi z przeszłości. Salon przerażony - co robić? jak walczyć ze złem? nie mamy broni ?
Okazuje się , że jedynym ratunkiem jest gliniarz , również z przeszłości : John Spartan. Tylko on potrafi przeciwstawić się złu itd, itd.
Dlaczego o tym piszę ? Bo przypomina to świat w którym teraz żyjemy. I to , że wydaje się niektórym , iż przemoc zawsze jest zła. Może i jest , ale za to czasami bywa konieczna. aby uratować nasze życie i naszych bliskich.
Ja też bardzo lubię Człowieka Demolkę.
"Są 3 rodzaje ludzi: owce - niepotrafiące się obronić i w obliczu zagrożenia stoją sparaliżowane ze strachu; wilki, które atakują słabszych od siebie dla zaspokojenia własnych potrzeb oraz... psy pasterskie"
W tej chwili stajemy się takim owcami, a wilki potrafią wyczuć kto jest słaby. Stąd taka ekspansja ekstremizmów w Europie. Każdy chciałby żyć bez stosowania przemocy, ale tak się nie da. Po prostu zawsze pojawi się ktoś kto ją stosuje :)
To jest rezultat polepszenia warunków życiowych i umiłowania zbytku i luksusu; umiłowania życia doczesnego. O śmierci się głośno w Europie nie mówi, bo śmierć jest passe, jakby w ogóle nie dotyczyła Europejczyków. Zamiast tego co niedziela chodzi się do świątyń handlu a w tv same rozrywkowe seriale.
Z drugiej strony polepszenie warunków życiowych to główna motywacja i cel działań człowieka od zarania dziejów. I powstaje paradoks - człowiek w życiu doczesnym musi dążyć do rozwoju i polepszenia warunków jednocześnie nie mogąc z tego rozwoju korzystać, bo to go zniszczy, zmiękczy, osłabi. To jest największy tragizm życia człowieka.